"lekarstwem na wszystko jest słona woda: pot, łzy lub morze”

Karen Blixen w tym słowach Drzemie poetycka prawda, ale odnoszą się one również do naszej biologicznej natury. Sól jest bardzo ważnym składnikiem odżywczym naszego ciała, aby mogło prawidłowo funkcjonować nasze ciała zawsze próbują przywrócić równowagę tego składnika w organizmie.

W ostatnim wieku nasza kultura przeciwstawiła się temu biologicznemu impulsowi, uznając potrzebę stosowania soli za destrukcyjny nałóg. Bardzo często słyszymy o tym, aby ograniczać spożywanie soli i nie stosować jej w nadmiarze. Wszyscy wokół, włącznie z lekarzami, indoktrynują - nie jedz soli, sól zabija! Rzadziej jednak mówi się o pozytywnym jej wpływie na ludzki organizm.

Czy wiesz, że bez dodatku soli organizm wkłada o wiele więcej wysiłku w trawienie pokarmu i trudniej zachodzą w nim reakcje bioenergetyczne?

Sól jest źródłem sodu, który pełni w organizmie wiele ważnych funkcji, m.in. bierze udział w gospodarce wodno-eletrolitowej czy równowadze kwasowo-zasadowej, a także w wytwarzaniu kwasu solnego w żołądku. Sól jest również niezbędna do utrzymania siły i napięcia mięśni, a także do regulacji ciśnienia krwi. Brak soli powoduje pogorszenie równowagi wody i minerałów w komórkach i krwi, przyczyniając się do zmniejszenia ilości wody we krwi i jej zagęszczeniu.

Zanim zaczęto produkować sól na komercyjną skalę, uważano ją za najcenniejszy artykuł na ziemi, cenniejszy nawet od złota. W epoce celtyckiej soli używano do leczenia poważnych zaburzeń fizycznych i psychicznych.

To jak to w końcu jest z tą solą?

Sól stołowa, zwana kuchenną, to sól rafinowana, mocno przetworzona. Jej czysty kolor świadczy o tym, że wszystko co miała w sobie najcenniejsze, tj. wartościowe minerały, zostało wyekstrahowane w procesie jej obróbki. Na półce przeciętnego sklepu pod postacią „soli” znajdziesz przemysłowy odpad w postaci wyłącznie czystego chlorku sodu (99,9%), czyli w czystej postaci sód i chlor (Na+Cl). I ten rzeczywiście w dużych ilościach jest szkodliwy dla naszego zdrowia. Cała reszta to dodatki: wybielacze, osuszacze, antyzbrylacze, np. Związki trujących soli aluminium, żelazocyjanek potasu - E 636, który w żołądku rozkłada się z wydzielaniem trującego cyjanowodoru. Po takim przetworzeniu sól nie może łączyć się z płynami w organizmie i traci swoje prozdrowotne funkcje.

Sól w nadmiarze może stanowić dla organizmu ogromne zagrożenie

• Uniemożliwia swobodny przepływ płynów i minerałów w organizmie - powoduje ich gromadzenie i utrzymanie nie w stawach, układzie limfatycznym, węzłach chłonnych i nerkach
• Ma działanie odwadniające
• Zatrzymuje wodę w organizmie - często spotykany cellulit
• Może doprowadzić do tworzenia się kamieni żółciowych
• Przyczynia się do wzrostu ciśnienia krwi
• Przyczynia się do osłabienia procesów chemicznych i metabolicznych
• Powoduje zmiany materiału genetycznego
• Zakwasza organizm - pH soli rafinowanej wynosi 5, podczas gdy naturalnej 7

Zanim jednak wyrobisz sobie ugruntowane zdanie na temat soli, musisz uświadomić sobie, że po za jej rafinowaną odmianą trującego białego proszku istnieje jeszcze kilka innych, które służą naszemu zdrowiu i warto włączyć je do swojej codziennej diety. Spożywanie Soli Morskiej, himalajskiej, kamiennej i celtyckiej soli oceanicznej jest chyba najtańszą metodą na zmineralizowanie naszego organizmu jaką możemy sobie wyobrazić.

Wybierając sól morską i oceaniczną wybierajmy zawsze tą 𝐧𝐚𝐣𝐛𝐚𝐫𝐝𝐳𝐢𝐞𝐣 𝐬𝐳𝐚𝐫𝐚̨. To właśnie ten kolor świadczy o ilości mineralnych zawartych w soli. Uważaj jednak na sól morska sprzedawaną w supermarketach, wystarczy spojżeć na jej gramaturę i kolor, aby przekonać się, że jest produktem przetworzonym i pozbawionym tego co w niej najcenniejsze.
Za najbardziej wartościową i odżywczą uważa się 𝐬𝐨́𝐥 𝐡𝐢𝐦𝐚𝐥𝐚𝐣𝐬𝐤𝐚̨ i naszą krajową - 𝐤ł𝐨𝐝𝐚𝐰𝐬𝐤𝐚̨. Najlepiej kupować ją w postaci kamiennej - niezmielonej. Godna polecenia jest również sól oceaniczna celtycka, ponieważ pozyskuje się ją w 100% naturalnie i suszy na słońcu.

Naturalna sól zwiera 92 niezbędne minerały (kilkanaście %), podczas gdy rafinowana zaledwie dwa wyżej już wspomniane - sód i chlorek. Sól, jakiej potrzebujemy, powinna zawierać poniżej 90% chlorku sodu a nie 99.9% jak stołowa. Resztę zawartości powinny stanowić mikroelementy.

Zalety soli naturalnej (nierafinowanej):

• Zapewnia odpowiednią przewodność płynów i substancji mineralnych w organizmie (płyny swobodnie przechodzą przez błony organizmu, ściany naczyń krwionośnych i kłębuszka nerkowe)
• stanowi najtańszą zbilansowaną mineralizację pod słońcem
• Odkwasza organizm, krew i jelita.
• Usprawnia oddychanie komórkowe co prowadzi do produkcji większej ilości energii;
• Ilekroć stężenie soli naturalnej wzrasta we krwi, sól łączy się z płynami w sąsiadujących tkankach. Dzięki temu komórki czerpią więcej substancji odżywczych z wzbogaconego płynu wewnątrzkomórkowego. Zdrowe nerki mogą ponadto usuwać te naturalne słone płyny, co jest ważne dla utrzymania równowagi stężenia płynów.
• Zakwasza żołądek
• Pomaga w oczyszczeniu przewodu żołądkowo - jelitowego i uniemożliwia przedostanie się do niego szkodliwych drobnoustrojów
• Sól w diecie ułatwia nerkom usuwanie bromków co powoduje zmniejszenie jego toksyczność w organizmie
• Metabolizm tłuszczu staje się bardziej wydajny
• Zwiększa się biodostępność korzystnych soli odżywczych, a ich rozpuszczalność i wchłanianie wzrasta tak, że metale ciężkie są łatwiej chelatowane z organizmu
• Nie ma problemu z metabolizacją chlorku sodowego pochodzącego od soli (w przeciwieństwie do tzw. Sali kuchennej)

Wykorzystując sól jako tanie i unikatowe źródło minerałów i pierwiastków śladowych powinniśmy traktować jako codzienną suplementację. Wprowadź ją do swojej diety a zobaczysz, że z czasem znacznie poprawisz liczne funkcje swojego organizmu. W raz ze spożywaniem naturalnych soli oferujesz swojemu organizmowi dodatkową informacje wibracyjną co umożliwia stopniowe pozbycie się martwego chlorku sodu, pochodzącego z rafinowanej soli kuchennej.

Bardzo ważną kwestią jest sposób w jakiej ją spożywasz. Sól rozpuszczona w wodzie okazuje się dużo bardziej skuteczna niż sypana na talerz.

Ile soli naprawdę potrzebujemy?

Naukowcy odkryli, że ludzie na całym świecie, kiedy mogą spożywać tyle sodu, ile im się zechce, zazwyczaj poprzestają na 3000-4000 miligramów sodu dziennie. Jest to taka ilość, która – jak teraz wiemy, jest optymalna dla naszego zdrowia. Twoje ciało do ciebie mówi i czas, abyś zaczął go słuchać. Dobra wiadomość jest taka, że prawdopodobnie wcale nie musisz ograniczać spożywania naturalnej soli. W rzeczywistości możesz potrzebować nawet większej jej ilości. Zamiast ignorować swoją chęć jej spożywania, zaufaj i zacznij słuchac swojego organizmu – on kieruje cię ku lepszemu zdrowiu.